Witam Wszystkich cieplutko w te ostatnie dni lata :)
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku i przyjemnie spędzacie czas.
Nie wiem dlaczego, ale zapach ziół strasznie kojarzy mi się z jesienią. Dlatego postanowiłam, że pierwszy dzień jesieni (tak tak, to właśnie dzisiaj! :) ) zaczniemy od tego.
Przyznam, że zawartość mile mnie zaskoczyła, ponieważ w środku znalazłam całkiem sporą ilość przypraw. I do tego jak pachniało! Teraz gdy leżą one w szafce, dają tak intensywny zapach po otwarciu szafki, że każdy pyta co to tak pachnie ;)
Co było w paczce?
- przyprawa do bigosu i młodej kapusty
- przyprawa do pieczenia chleba x2
- przyprawa do śledzi po królewsku
- przyprawa naturalna
- majeranek
- ziółka małgosi
- pieprz cayen
- pieprz pomarańczowy
- pieprz cytrynowy
- pieprz ziołowy staropolski
- czubryca zielona
- czubryca czerwona
- przyprawa do dziczyzny
- złoty kurczak
- przyprawa do boczku
- sól drobna himalajska
Jestem bardzo zadowolona z tych przypraw i wiem, że w przyszłości na pewno sięgnę po nie kolejny raz. Są tanie, a mają sporą pojemność. Na stronie producenta jest bardzo szeroki wybór - od ziół po suszone owoce. Warto wspomnieć, że przyprawy są naturalne. Dodatkową zaletą jest umieszczanie na etykietach do czego możemy zastosować daną mieszankę. Jest również informacja, jakie zioła znajdują się w opakowaniu. Cieszę się również, że miałam okazję wypróbować sól himalajską i teraz wiem, że morskiej już raczej nie kupię :) Zapach tych przypraw jest niesamowity, wystarczy że otwieram szafkę a mam wrażenie że "uderza" on prosto w moją twarz ;-) Potrawy dzięki nim smakują o wiele lepiej niż z tymi ze sklepu.
Zdecydowanie zostałam fanką tych przypraw, ich różnorodności i oryginalności. Mogę je z czystym sercem polecić, jeśli ktoś gustuje w naturalnym smaku i aromacie przypraw, z pewnością będzie zadowolony.
znam i lubie:)
OdpowiedzUsuńteż znam je i lubię
OdpowiedzUsuń