sobota, 29 sierpnia 2015

Syropy Excellence - zaspokoją Twoje pragnienie?

Cześć! :)

Czy tak jak ja szukaliście czegoś na ostudzenie pragnienia w te upalne dni? A może po prostu chcielibyście spróbować czegoś nowego do picia? Dzisiaj opowiem Wam trochę o syropach :)






Syropy w oryginalnych i kolorowych opakowaniach bardzo popularnych w Europie Zachodniej, szczególnie na rynku francuskim a do tej pory niedostępne w Polsce - w metalowych puszkach o pojemności 700ml. W środku zostały zamknięte bardzo wysokiej jakości syropy w ciekawych smakach: Polska Malina, Kubańskie Mojito i Afrykański Granat, które zamienią herbatę, koktajl czy wodę w ulubiony napój, a korek niekapek zapobiegnie wyciekaniu syropu i uchroni nas przed klejącą butelką.



Syropy już od samego początku zachęcacją nas do kupna, ponieważ mają bardzo ciekawe opakowanie. Są na nich umieszczone przepisy na różne drinki z wykorzystaniem owego syropu. Dodatkową ich cena nie odstrasza - kosztują około 7 zł za 700 ml syropu. A z takiego całego opakowania powstaje baaardzo dużo szklanek z napojem :) Ja osobiście bardzo lubię takie produkty i zawsze chociaż jeden smak musi znaleźć się w mojej kochennej szafce. Syropy po otwarciu można całkiem długo przechowywać - przynajmniej mi się tak zdażyło, ponieważ o nim zapomniałam :D - i nic się z nim nie stało, nie zepsuł się. Dostępne są 3 warianty smakowe, z których wszystkie skradły moje serce i nie jestem w stanie wybrać tego najleszego. Może limonka, może malina? Zależy od upodobań :) Co wiecej, posiadają bardzo ciekawe koreczek, dzięki któremu z łatwością możemy dozować odpowiednią ilość płynu do szklanki. Domyślam się, że są zwolennicy, jak i przeciwnicy takich produktów, ja jednak jestem po stronie zwolenników. Szczerze polecam wypróbować, a nawet spróbować zrobić drinki z przepisów podanych na opakowaniu :)
Syropy można podawać na wiele sposobów - do kawy, herbaty, piwa, rozcieńczać z wodą.


Zdjęcia poniżej przedstawiają: po lewej syrop nierozcieńczony, po prawej - rozcieńczony z wodą. 





Cena: 7 zł
Pojemność: 700 ml
Dostępność: Biedronka i inne supermarkety


Uwielbiam! Przystępna cena za taką pojemność, smaczne i oryginalne :)
Próbowaliście?


wtorek, 25 sierpnia 2015

Masażer głowy - co o nim sądzę?

Dzień dobry! :)

Czasami boli nas głowa, czujemy się zestresowani, co wtedy robić? Wreszcie udało mi się przetestować masażer do głowy! Zawsze byłam ciekawa, czy on rzeczywiście działa. Zapraszam do przeczytania kilku słów ode mnie o tym przyrządzie :)



Wspaniały gadżet z kuleczkami umieszczonymi na końcach metalowych ramion masażera, które będą delikatnie masować skórę głowy.

Wymiary produktu: 25 x 6 cm
Waga produktu: 0,04 kg


Jak widać na zdjęciach druciki są niesymetrycznie ułożone, co na początku nie wzbudziło we mnie żadnych podejrzeń. Zawsze chciałam sprawdzić jakie to uczucie "miziać" się tym po głowie. Spróbowałam i powiem szczerze, że jest to bardzo przyjemne :) Rzeczywiście, dzięki temu można się rozluźnić, odstresować. Każdy znajomy jaki przychodził do mnie w odwiedziny, a masażer leżał gdzieś na wierzchu zaraz sięgał po niego i sam próbował jak to jest. Cieszył się ogromnym zainteresowaniem. I każdy miał takie samo zdanie. Przyrząd jest super! Niestety po zaledwie paru użyciach przyrząd zaczął się rozpadać. Na zdjęciu poniżej można zauważyć w środku taką jakby śrubkę, która wypadła i wszystkie druciki zaczęły wychodzić z rączki. Próbowałam wsadzić ją tam z powrotem, ale nie jest to już takie proste. Może spróbować młotkiem? ;)





Masażer głowy jest całkiem przyjemnym urządzeniem, dzięki niemu nasza skóra głowy jest bardziej rozluźniona i wypoczęta. Minusem jest fakt, że dosyć szybko się on rozleciał. Myślę, że producent mógłby pomyśleć nad mocniejszym zabezpieczeniem tych drucików. No chyba, że trafił mi się jakiś felerny model. Podsumowując produkt nie kosztuje zbyt wiele, bo około 10 zł, więc myślę, że jeśli ktoś ma ochotę to warto spróbować :)

Cena: 10 zł


Produkt znajdziecie na stronie: