sobota, 16 sierpnia 2014

Woda toaletowa Carlo Bossi - Elixia

Witajcie :)

Dzisiaj kilka słów o wodzie toaletowej elixia od Carlo Bossi

Bardzo fajne jest to, że możemy porozumieć się z firmą, opowiedzieć jakiego zapachu oczekujemy, bądź podać jakiś oryginalny odpowiednik. Ja podałam perfumy Calvina Klaina Euphoria. 
Koleżanki mówiły, że faktycznie zapach jest trochę podobny ;)


Typ: owocowo- kwiatowy

Zmysłowy zapach dla eleganckich kobiet, spełniających swoje marzenia.

Nuta głowy;
 mandarynka, dzika truskawka, lilia wodna 
Nuta serca:
 róża, jaśmin, fiołek alpejski
Nuta bazy: drzewo teakowe, bób Tonka, paczuli



Moja opinia:
Zapach jest faktycznie owocowo-kwiatowy, polecałabym go bardziej na zimę, bo latem może być zbyt duszący. Jednak dzięki tej wodzie toaletowej zrozumiałam, że ten typ zapachu nie jest dla mnie. Wolę te bardziej orzeźwiające, świeże i rześkie. Utrzymuje się na na ciele dosyć długo, ale bez rewelacji. Ciężko w ogóle oceniać zapachy, bo swój zapach ciężko jest wyczuć, bardziej inni ludzie czują :) Ale z tego co pamiętam, to gdy tylko zaczęłam używać tej wody perfumowanej, to faktycznie znajomi pytali co to tak ładnie pachnie.
Ja  gdybym mogła coś zmienić, to poleciłabym firmie, aby zainwestowali w ciekawszą szatę graficzną sklepu i strony internetowej. Bo ta jakaś taka troszkę prymitywna jest ;) Wbrew pozorom wygląd strony również ma wpływ na ewentualne dokonanie zakupów :)





Co ciekawe:
Jako firma oprócz naszej produkcji świadczymy również usługi w zakresie:
- projektowania i produkcji wyrobów perfumeryjnych własnej marki
- nadruku na opakowaniach szklanych
- foliowania opakowań koperciarką
- produkcja perfum na specjalne życzenie klienta
Realizujemy zamówienia, uwzględniając indywidualne zapotrzebowanie naszych klientów.

Dostępne pojemności:
- Woda perfumowana 20 ml (+ 12.00 zł)
- Collection 9,5 ml spray (+ 6.49 zł)

Woda perfumowana 100 ml (+ 64.99 zł)

Mój zapach znajdziecie tu:

http://www.carlobossi.com.pl/

1 komentarz:

Dziękuję za każdy pozostawiony po sobie ślad. Dzięki Wam, mój blog w ogóle istnieje :) Na pewno do Was zajrzę :)