Dzień dobry!
My kobiety nie wyobrażamy sobie w dzisiejszych czasach nie mieć pomalowanych paznokci, prawda? ;) Osobiście uważam, że paznokcie powinny być zadbane, schludne, ładnie opiłowane i pomalowane. Dowiedziałam się niedawno o lakierach Claresa - wcześniej nieznanej mi marce. Oznacza to nowe wyzwanie dla mnie oraz nowe testy.
Kolory, które widoczne są na zdjęciach to:
- Red 437
- Pink 545
- Nude 104
Pędzelek ma dłuższe włosie, które nie wypada, nie odbarwia się. Umożliwia precyzyjne pokrycie paznokcia lakierem.
Z racji, że niestety musiałam niedawno obciąć paznokcie, zdecydowałam się użyć lakieru o odcieniu neutralnym, czyli NUDE 104.
Uważam, że po prostu kolor czerwony lub różowy nie podobałby mi się na takiej długości płytki.
Lakier testowałam przez 14 dni i nie zdarzyło mi się, aby coś odprysnęło, zdarło się itp. Pigmentacja jest świetna! Wystarczą 2 warstwy, chociaż ja zawsze dla bezpieczeństwa nakładam 3 cieniutkie warstwy koloru. Produkt bardzo dobrze się utwardzał w lamie UV 36V, wystarczyło kilka sekund. Nie powstały żadne zmarszczenia. Tak jak napisałam wcześniej, bardzo przypadł mi do gustu pędzelek. Ma włosie o długości, która ułatwia nakładanie lakieru na paznokieć. Uważam, że jest jednym z lepszych, jakie do tej pory miałam okazję używać.
Na bardzo duży plus zasługuje sama nakrętka. Zwróćcie uwagę, że na samej górze jest przezroczyste okienko, które sugeruje, jaki kolor lakieru znajduje się w środku. Świetne rozwiązanie! Dzięki temu nie trzeba wzornika lub nawet nie trzeba wyjmować lakieru z pudełka, ponieważ od razu widać, jaki kolor wybieramy.
Lakiery Claresa posiadają szeroką gamę kolorystyczną, z chęcią będę zaglądać na stronę, by dowiadywać się o nowościach i uzupełniać swoją kolekcję.
Cena: 16,90 zł
Pojemność: 5 ml
Jestem zadowolona z tych lakierów, z wielką przyjemnością będę do nich wracać :)